🌓 Ile Zabrać Pieniędzy Do Pragi Na Weekend

Jeśli planujesz wyjazd do Tajlandii, musisz wiedzieć, ile pieniędzy zabrać ze sobą. Przede wszystkim, będziesz potrzebować gotówki w tajskich bahtach. Zalecamy zabranie od 10 000 do 20 000 bahtów na osobę. Możesz też zabrać kartę kredytową lub debetową, aby ułatwić sobie płacenie za rachunki. Egipt to jeden z bardzo popularnych krajów turystycznych, do którego każdego roku podróżuje tysiące Polaków. Jeśli ty również planujesz wypoczynek w tym kraju z pewnością zastanawiasz się ile pieniędzy zabrać ze sobą. Dlatego też przygotowaliśmy krótki poradnik, w którym znajdziesz ceny poszczególnych produktów w Egipcie. W chwili pisania tego tekstu jednym z najlepszych sposobów wysyłania pieniędzy do Kanady byłoby skorzystanie z usługi XE Money Transfer, która oferuje kurs wymiany 1 USD = 1,263 CAD bez opłat. Jeśli na przykład wyślesz 500 USD do Kanady, odbiorca otrzyma 631,88 USD CA z XE w ciągu zaledwie kilku godzin. 3) ZAJRZYJ NA RYNEK STAROMIEJSKI, A POTEM ZGUB SIĘ W ULICZKACH STAREGO MIASTA. Praskie stare miasto ( Stare Mesto) zajmuje stosunkowo obszerny teren i jest piękne – nie bez powodu od 1992 roku wpisane jest na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Można godzinami spacerować po okolicy, gubiąc się w uliczkach i zaułkach. 1 100.00 EUR). 350.00 EUR). Ceny niedrogich posiłków w poszczególnych miastach w Iranie (ceny w restauracjach) – Cena niedrogiego posiłku w mieście Abadan (w południowo-zachodnim Iranie, przy granicy z Irakiem) – 25.00 PLN (6.40 USD; 5.70 EUR). Obowiązująca na Malcie jednostka monetarna to euro – 1 EUR to ok. 4,21 zł (kurs z dnia 13. 12. 2017 r.) Ceny są zróżnicowane. Za niektóre produkty zapłacimy mniej więcej tyle, co w Polsce, inne natomiast – jak np. warzywa, owoce czy dobre piwo – są znacznie droższe niż u nas w kraju. Spożywcze zakupy opłaca się robić na Pociągiem do Chorwacji nie dojedziemy bezpośrednio z Polski, ale już z Pragi, Wiednia czy Bratysławy tak. Ceny biletów są całkiem atrakcyjne, a do niektórych pociągów możemy zabrać nie tylko rower, ale nawet własny samochód. Sprawdziliśmy, ile kosztuje i jak zorganizować podróż pociągiem do Chorwacji. Ile pieniędzy zabrać do Turcji? Walutą Turcji jest lir turecki. Obecny kurs litra tureckiego TRY wynosi 0,92 zł (stan na 4.01.2018). To ile gotówki będzie nam potrzebne na miejscu, uzależnione jest od wielu czynników: jakiego rodzaju wydatki będziemy ponosić, czy korzystamy z oferty All inclusive, z jakich atrakcji będziemy korzystać. Ile pieniędzy zabrać ze sobą na wyjazd do Hiszpanii? Ciężko określić czy Hiszpania jest drogim, czy tanim krajem. Uważa się, że ceny są raczej “zachodnie” - musimy być przygotowani na wydatki znacznie wyższe, niż w Polsce. Pociągiem z Wrocławia do Pragi. Czeski przewoźnik, który na trasie Praga-Wrocław jeździł już weekendowo we współpracy z Kolejami Dolnośląskimi, w grudniu 2022 roku złożył wniosek do Urzędu Transportu Kolejowego o pozwolenie na realizację połączeń. Branżowy portal rynek-kolejowy.pl poinformował, że zgodnie z wydaną Może się wydawać, że uliczka jest boczna, a cena potrawy dotyczy całości. Może się okazać, że do 260 koron za gulasz trzeba doliczyć porcję knedlików i obsługę stołu. Poza centrum można kupić taką potrawę za ok. 180 - 200 koron. Można też kupić knedlik o wadze 600 gram w Tesco, zapłacić 33 korony i zabrać go do Polski. ile wziąć pieniędzy do włoch na tydzień 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요. Ceny we Włoszech. Ile pieniędzy zabrać na wakacje we … Ceny we Włoszech w 2022 roku – zobacz, ile kosztują wakacje … Ile kosztuje tygodniowy wyjazd do Włoch? Podsumowanie … UcReS. Kiedy mówiłam, że pierwszy raz w życiu wybieram się do Pragi praktycznie każdy był zdziwiony „Jak to Ty jeszcze nie byłaś?”. Tak się czasem składa, że podróżujemy daleko, ciągnie nas do Azji czy Afryki, a najbliższe atrakcje zostawiamy sobie na później. Tak było w moim przypadku z Pragą, choć życzyłabym sobie wybrać inny, mniej turystyczny czas na jej odwiedzenie, niż długi, sierpniowy weekend. Wystarczy jednak zejść z utartych szlaków i najpopularniejszych tras, by znaleźć w Pradze prawdziwe perełki. O tym jak zaplanować wyjazd do Pragi, jak się przygotować i gdzie spać dowiecie się z praktycznego posta otwierającego cykl o Pradze. Jedziemy? Spis treści1 Jak dostać się do Pragi? Własne auto2 Czeska waluta3 Komunikacja miejska w Pradze i dojazd z lotniska4 Gdzie spać w Pradze?5 Zwiedzanie Pragi – przydatne tricki6 Gdzie zjeść tradycyjne czeskie dania?7 Ubezpieczenie8 Pozostałe posty z Pragi Jak dostać się do Pragi? Samolot to opcja najszybsza i najwygodniejsza, szczególnie, jeśli podróżujemy z centralnej lub północnej Polski. Bezpośrednie połączenia oferują: PLL LOT oraz Czech Airlines z Warszawy (WAW) – cena już od 134€ Sprint Air z Radomia – ceny już od 70€ Oczywiście do Pragi można dolecieć również innych miast z przesiadką: Ryanair z Warszawy-Modlin z przesiadką w Brukseli od 54€ Ryanair + WizzAir z Gdańska z przesiadką w Brukseli od 59€ Ryanair z Krakowa z przesiadką w Brukseli od 72€ Ryanair + WizzAir z Katowic, z Poznania czy ze Szczecina z przesiadką w Londynie od 72€ W wyszukaniu najkorzystniejszego połączenia pomoże Wam moja ulubiona wyszukiwarka Pociąg to opcja atrakcyjna cenowo, choć zajmie nieco więcej czasu. Intercity uruchomiło specjalną ofertę z Warszawa, Krakowa i Katowic do kilku europejskich miast, do Pragi. W promocji bilety kosztują od 19€ z Krakowa do 24€ z Warszawy i Katowic. Więcej szczegółów znajdziecie na stronie w zakładce Dla Pasażera – Oferty zagraniczne. Autobus to opcja zdecydowanie najtańsza, ale też podróż będzie najdłuższa. Połączenia do stolicy Czech oferuje Lux Express z Warszawy, Krakowa, Rzeszowa i Kielc już od 12€! Do wyboru są przejazdy nocne (wyjazd 23:00, przyjazd ok. 7-8:00 rano) lub popołudniowe (wyjazd ok. 13-15:00 i przyjazd na 22-23:00). Lux Express oferuje wybór miejsca i standard nieporównywalny do Polskiego Busa, który też kursuje do Pragi. Własne auto daje na pewno najwięcej swobody i jeszcze szczególnie użyteczne, jeśli jedziemy z południa Polski, jednak aby poruszać się po Pradze raczej Wam się nie przyda. Po mieście warto poruszać się komunikacją lub pieszo, dodatkowo dochodzi opłata za parkowanie – ok. 1€ za godzinę. Warto więc jazdę własnym autem przeanalizować. Czeska waluta Obowiązującą w Czechach walutą jest korona, którą można wymienić właściwie w każdym kantorze. Przelicznik na czas mojego wyjazdu to 1 CZK = 0,17 PLN. W kantorach w Pradze wymienicie również złotówki. Komunikacja miejska w Pradze i dojazd z lotniska Komunikacja miejska w Pradze jest banalnie prosta i dobrze rozwinięta, jednak zawracam uwagę na mylące czasami nazwy przystanków. Np. stacja metra Hradcanska to nie najlepszy przystanek, jeśli chcemy zwiedzić Hradczany, podobnie przystanek nazwany jak Dworzec kolejowy nie oznacza, że jest on tuż obok (w rezultacie trzeba przejść przez park). Dlatego nie zawsze warto się sugerować nazwą, lepiej działać na logikę. Poza tym komunikacja jeździ często, rozkłady są aktualne i czytelne a poruszanie się metrem niezwykle wygodne. Warto ściągnąć sobie mapkę komunikacji i mieć zawsze w kieszeni, by zwiedzając miasto oszczędzać możliwe nogi. Aktualne schematy znajdziecie tu: Przy pobycie 2-3 dniowym warto zakupić bilet dobowy (110 CZK) lub od razu 3 dniowy (310 CZK) i od tej pory wsiadacie i przesiadacie się dowolną ilość razy w ciągu kolejnych 72h. Ten bilet obowiązuje również na autobus z lotniska, z którego dojazd do centrum jest banalnie prosty. Autobus 119 dojeżdża do Nádraží Veleslavín a tam przesiadacie się do zielonej linii metra i po kilku przystankach jesteście w centrum. Gdzie spać w Pradze? Podczas weekendowych wypadów lubię spać w hostelach. Zwykle świetna lokalizacja, niska cena noclegu oraz możliwość poznania nowych ludzi to niezaprzeczalne zalety spania w hostelach. Tym razem nocowałam w Sophie’s Hostel, który jest częścią Bohemian Hostels Prague oferujących noclegi również w 5 innych obiektach – każdy z nich dostosowany do innej grupy docelowej. Sophie’s Hostel to przyjazna przystań dla backpackersów, podczas gdy mieszczący się naprzeciwko Miss Sophie’s to już klasyczny hotel z pokojami 2 i 3-osobowymi. Sophie’s Hostel położony jest dosłownie 2 min od stacji metra Pavlova i przystanku tramwajowego Štěpánská (skąd 22 dojedziecie bezpośrednio na Stare Miasto i na Hradczany). Hostel mieści się w zabytkowej kamienicy w stylu Art Nouveau z XIX wieku, pokoje są więc bardzo wysokie i przestronne. Do wyboru są pokoje prywatne, apartamenty oraz dormitoria (damskie i mieszane). Ja wybrałam 5 osobowy pokój dla dziewczyn, w którym poza sypialnią do naszej dyspozycji była w pełni wyposażona kuchnia oraz łazienka. Na dole poza recepcją dla gości dostępny jest bar oraz rano śniadanie w dwóch wariantach: zimny bufet, płatki, owoce oraz napoje, w tym kawa i herbata za 150 CZK oraz wersja bardziej rozbudowana za 200 CZK z daniami na ciepło (jajecznica, omlet, naleśniki). Po śniadaniu część wspólna znowu dostępna jest dla wszystkich gości, przy piwie czy kawie można posiedzieć, wygodnie popracować na komputerze czy po prostu pogadać. Noclegi w Sophie’s Hostel zaczynają się już od 10€ za osobę w dormitorium. Zwiedzanie Pragi – przydatne tricki Musicie wiedzieć, że do Pragi wybrałam się chyba z najbardziej popularnym terminie, czyli w czasie długiego, sierpniowego weekendu, dlatego zwiedzanie miasta było niemałym wyczynem. Bazując na swoich doświadczeniach mam dla Was kilka tricków jak sobie zwiedzanie w zatłoczonej Pradze nieco ułatwić: Darmowy taras widokowy na Tańczącym Domu – podczas gdy pozostałe punkty widokowe w ścisłym centrum są płatne (między 90-130 CZK) taras widokowy będący częścią kawiarni na nowoczesnym Tańczącym Domu jest zupełnie darmowy, a widoki też bardzo przyjemne. Więcej o punktach widokowych w Pradze. Dojazd na Hradczany – jeśli nie chcecie się wspinać pod górę (nie jest to atak szczytowy, ale spory kawałek trzeba się powspinać) polecam Wam wjechać powyżej Zamku i schodzić w dół. Na górę dowiezie Was tramwaj 22, wysiąść należy na przystanku Pohořelec, a potem już elegancko schodzić w dół, aż do Zamku. Most Karola w sierpniu przypomina ruchliwą ulicę, gdzie turyści przelewają się od rana do wieczora. Jednak jeśli wybierzecie się tu między 7:00 a 9:00 rano, sytuacja będzie wyglądała znacznie lepiej. Jedynie kilku turystów, stragany z pamiątkami jeszcze się nie pojawiają, można swobodnie spacerować i robić zdjęcia. mTicket na wieżę widokową Starego Ratusza – jedno z obowiązkowych miejsc i jeden z najciekawszych punktów widokowych w mieście, na który wdrapać się po prostu trzeba. Jednak bilety (130 CZK) sprzedawane są w kasie Ratusza (tuż obok astronomicznego zegara), podczas gdy wejście znajduje się w Informacji Turystycznej obok. Nie widać więc kolejki i dopiero na 3 piętrze, tuż przed faktycznym wejściem widać ilu chętnych jest na wejście. W moim przypadku czekałam 25 minut! Okazuje się jednak, że gdybym była sprytniejsza, to nie dość, że bym nie stała w kolejce, to jeszcze zaoszczędziła. Jak? Dzięki mTicket, który kupuje się online w cenie 110 CZK i dzięki któremu omijamy kolejkę, kierując się od razu do wejścia na wieżę. Wierzcie mi, warto. Więcej: Gdy już jesteśmy przy punktach widokowych, jeśli chcecie wejść na obie wieże widokowe przy Moście Karola, kupcie łączony bilet na obie za 150 CZK (zamiast 90 CZK + 130 CZK, jeśli kupowalibyście bilety pojedynczo). Rower wodny na Wełtawie – zmęczeni chodzeniem, wciąż ciekawi zwiedzania i chętni na spojrzenie na miasto z innej perspektywy? Rowerek wodny będzie idealny. Godzinny relaks na Wełtawie za 350 CZK (za rower, za godzinę) to jedne z lepiej wydanych pieniędzy w Pradze. A widoki bardzo przyjemne! Poza klasycznymi zabytkami Praga oferuje też ciekawe i nieoczywiste atrakcje, jak np. graffiti Johna Lennona na wyspie Kampa, tuż przy Moście Karola czy prace uznanego artysty Davida Černý, który stworzył „wiszącego Kafkę”, Św. Wacława na zdechłym koniu i kilka innych ciekawych prac. Więcej przeczytacie niebawem w oddzielnym poście. Ale jeśli tylko możecie – unikajcie weekendów! Gdzie zjeść tradycyjne czeskie dania? Restauracji i barów serwujących tradycyjne czeskie dania jest całe mnóstwo, wszędzie poziom cen, jak i standard lokalu będzie podobny. Polowałam 3 dni na polecany mi wcześniej lokal Hany Bany przy Veleslavínova 58/5, jednak otwierają go dopiero o 15:00, długo po moich potrzebach obiadowych. Natomiast nieopodal trafiłam do Restaurace u Parlamentu przy Valentinskiej 52/8, na Starym Mieście. Choć kuchnia czeska być może nie podbiła moich kubków smakowych to niektóre dania w tym lokalu przypadły mi do gustu. Skoro jesteśmy już przy potrawach, warto wspomnieć o czeskich tradycyjnych przysmakach. Gulasz z klendlikami na pewno na długo pozostawi Was najedzonymi, zwykle są to bardzo duże porcje. Poza tym polecam smażony ser a’la camembert podawany z żurawiną oraz ze słodkości trdelnik, który można w Pradze kupić na każdym kroku. Wykonane z walcowanego ciasta rożki, owijane są wokół kija, a następnie grillowane i posypane cukrem wymieszanym z orzechami oraz z cynamonem. W środku mogą znaleźć się owoce z bitą śmietaną albo lody. Grzechu warte! Ubezpieczenie Weekendowy wypad do europejskiej stolicy może uśpić nieco naszą czujność, jednak nie zapominajmy o ubezpieczeniu. Poza Europejską Kartą Ubezpieczenia Zdrowotnego warto wykupić, choćby najprostszy pakiet ubezpieczeniowy. Kilka złotych dziennie i macie święty spokój. Wierzcie mi, nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć. Pozostałe posty z Pragi I jak Ci się podoba Praga? Wybierasz się do czeskiej stolicy? Masz pytania, na które odpowiedź nie pojawiła się w tekście? Koniecznie daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję! Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia! Blog Pieniądze na podróż i pieniądze w podróży. 7 prawd, porad i konkretnych trików Pieniądze w podróży, na podróż, po podróży, bez podróży. Temat rzeka i drażliwy. A niepotrzebnie. Bo to nie pieniądze tak naprawdę są najważniejszym czynnikiem w tym czy ktoś spędza aktywnie czas wolny poza domem czy nie. Najważniejsze jest samozaparcie, odrobina inspiracji i chęć spełniania marzeń. Wielkich, średnich i małych. A potem? Mądrość, roztropność, nie „przepieprzanie” na głupoty. I nagle każdy jest zdolny do spełniania marzeń. No niesamowite. W dzisiejszym zestawieniu postanowiliśmy Wam przypomnieć, ale w wersji nieco bardziej rozbudowanej, o 7 podstawowych zasadach, o których warto pamiętać, by się przełamać, podróżować częściej, ciekawiej i bezpieczniej. Jeśli wykorzystacie choćby 2-3 z 7 poniższych trików – na pewno będzie to dobry początek. Partnerem tego odcinka poradnika jest marka MasterCard 1. Zrozum, że określenia „drogo”, „tanio”, „okazyjnie” to pojęcia zmienne Zacznij od zorganizowania swojego pierwszego wymarzonego wyjazdu za – powiedzmy – mniej, niż 1000 zł. Są przecież tanie linie lotnicze, są tanie linie autobusowe (obecnie nawet do Tallina czy Amsterdamu), promocje noclegów albo też możliwość skorzystania z zupełnie darmowego noclegu u prywatnej osoby, może znajomego, może kogoś z rodziny? W zamian za gościnę przywieziesz mu coś z Polski. Boże, to w sumie oczywistości. Przynajmniej dla 99% z Was tutaj na blogu. Oczywiście są kraje, które na pozór będę trudne do odwiedzenia w tej cenie (Skandynawia, Izrael, Szwajcaria, Niemcy). Wrzuć więc sobie do trzech kolumn kraje tanie, optymalne cenowo i drogie. W tej pierwszej np. Ukraina i kilka w dni we Lwowie, Praga i Czechy, Budapeszt i Balaton, Wilno, Bukowinę Rumuńską, Belgrad czy Ateny. W drugiej Włochy, Hiszpanię, Irlandię, Belgię, Paryż, Lizbonę itd. Jak szybko uznasz, że stać cię na wypad w tanie miejsce, to może pójdziesz za ciosem i spróbujesz te z drugiej kolumny? Można tak pokombinować, żeby starać się zwiedzać głównie darmowe atrakcje turystyczne – w przypadku zwiedzania miast, korzystać z kart miejskich, czy biletów kilkudniowych, które zawsze są bardziej opłacalne, niż pojedyncze. Zawsze też można zabrać ze sobą znajomych, nawet dwójkę. Wtedy koszty rozkładają się na większą liczbę osób. Zwłaszcza przy wynajmie apartamentów lub czegoś w airbnb. Warto postawić sobie pewne priorytety – z czego mogę zrezygnować podczas podróży, a co koniecznie muszę zrobić, zobaczyć, zwiedzić, spróbować, czy kupić. Jak już się uda raz, to następnym razem będzie o wiele prościej. Wszystko dla wyzwania: zorganizować wymarzony wypad samodzielnie za mniej niż 1000 zł. Tylko ostrzegamy – to wciąga! Konkretny trik: Weź starą mapę Europy, albo wydrukuj i powieś w widocznym miejscu w domu. Zaznacz dwoma rodzajami pinezek miejsca, które chcesz zobaczyć z kategorii: tanie (np: Praga, Białowieża, Balaton, Słowacki Raj, Bieszczady, Lwów) oraz te nieco droższe cenowo (np. Rzym, Wiedeń, Rugia, Paryż, Barcelona, Austria, Słowenia, Szwajcaria Saksońska). Codziennie będzie przypominało Ci o celach i motywowało, by jedną z nich odczepić już niebawem i zająć się kolejną. 2. Stać Cię na każdy wyjazd. Tylko wyznacz sobie finansowe cele Naszym zdaniem większość osób pracujących jest w stanie odłożyć sobie pieniądze na wymarzony krótki wyjazd (mamy na myśli wypad na weekend 3 dni lub rozszerzony np. 5 dni) w ciągu już 3 miesięcy. Jak? Zdecyduj z jakich wydatków codziennych lub comiesięcznych możesz zrezygnować od zaraz. To nie jest prosta sprawa, ale jeśli bardzo się zaweźmiesz i postawisz sobie konkretny cel to na 100 % się uda. Nam też udało się niedawno zminimalizować kolejne tzw. „koszty stałe” naszego codziennego życia. Trzeba trochę poszukać i okazuje się, że można na przykład: – znaleźć operatora sieci komórkowej oferującego lepsze warunki, niż ten dotychczasowy albo scalić rachunki (oszczędność 70 zł miesięcznie) w jeden – albo też obiecać sobie, że od dzisiaj „wszystkie posiłki będziemy przygotowywać w domu”, zamiast stołować się na mieście. I na dodatek przygotować sobie listę tygodniowych posiłków wraz z listą zakupów, by wchodząc do sklepu wkładać do koszyk tylko niezbędne produkty (oszczędność od 100 do 200 zł miesięcznie). Jeszcze na dodatek na zdrowie to zapewne wyjdzie! – Jeśli chodzi o dojazdy do pracy, to mam takie szczęście, że w tym roku mogę sobie podejść do niej „na piechotę”. Choć czasem kusi mnie, by skorzystać z komunikacji miejskiej i rzeczywiście, gdy jest to konieczne, tak też robię, to jednak staram się nie kupować biletów i chodzić – przynajmniej z pracy, na piechotę (Oszczędność 150 zł miesięcznie) – Choć nas ta kwestia raczej nie dotyczy, to oczywiście takimi pochłaniaczami pieniędzy są bez wątpienia papierosy, czy inne używki, na które można stracić nawet 250-300 zł miesięcznie. By osiągnąć swój wymarzony cel trzeba jasno sobie powiedzieć – od dziś ograniczam palenie albo kupowanie słodyczy. – Albo kino – to także niestety trzeba ograniczyć, wszak bilety są bardzo drogie. Kosmicznie drogie. Coś za coś – choć perspektywa wymarzonych wakacji powinna wziąć w każdym przypadku górę! Odrobina samozaparcia, dobra organizacja, a wszytko powinno się udać. Tylko i wyłącznie z wymienionych powyżej rzeczy wyszło nam, że w ciągu 3 miesięcy można zaoszczędzić 1710 zł. Za takie pieniądze to Wam zorganizujemy wymarzony romantyczny weekend w Rzymie i to z fajnym noclegiem. Bez problemu. Konkretny trik: Przygotuj świnkę skarbonkę lub słoik i codziennie wrzucaj do niego pod koniec dnia 5 zł. Z reszty z zakupów, co masz pod ręką. W ciągu 3 miesięcy będziesz mieć na bilety lotnicze tanimi liniami. Może nawet dla dwóch osób. A jak masz gest to wrzuć 10 zł. Powiedz: „To dla mnie samego, lepszego, radosnego, szczęśliwego. Już niebawem”. 3. Nie planuj wszystkiego „od – do” ale też nie idź na żywioł. Nawet jak już zorganizujesz pieniądze na wyjazd. Np. zacząłeś w styczniu i w kwietniu już masz by wyskoczyć na wiosenny kwiecisty weekend do Neapolu i Kampanii – nie rezerwuj wszystkiego ciurkiem. Lotów, noclegów, samolotu. Spokojnie czekaj, obserwuj, porównuj. Tak maksymalnie do 2-3 tygodni przed wylotem. Czasem naprawdę warto poczekać, ponieważ może trafić się fajna promocja na przykład na ostatni wolny pokój hotelowy w danym terminie. Dlatego, jeśli booking (lub inne konkurencyjne serwisy) to szukaj opcji z możliwością darmowej anulacji na jakiś czas do przyjazdu. Koniecznie zdobądź status „Genius”. Podobnie może być w przypadku, gdy chcemy skorzystać z lotów wewnątrz danego kraju lokalnymi tanimi liniami lotniczymi. Można zarezerwować go już na miejscu. Zacznij więc planować swoją podróż odpowiednio wcześnie, tak żeby mieć sporo czasu do dyspozycji na obserwowanie co dzieje się z cenami na interesujące nas usługi czy produkty. Nie jesteśmy wtedy „postawieni pod ścianą”, możemy wybierać, zastanawiać się, rozkładać wydatki na dłuższy okres czasu. Z naszego doświadczenia wynika, że najlepiej robić to wszystko na miesiąc przed podróżą, ewentualnie półtora miesiąca. Ale to nasze subiektywne odczucie. Wyznajemy zasadę, że jak już się gdzieś jest, zwłaszcza po tylu wyrzeczeniach i marzeniach – to trzeba wycisnąć z takiego wyjazdu wszystko, co się da. Nie czuć niedosytu. Dlatego planowanie, tabelki, punkty u nas wygrywają z również popularnym wśród niektórych „gubieniem się” i „wchłanianiem miasta spontanicznie”. Konkretny trik: Zamiast na booking sprawdź ten sam hotel albo sąsiednie hotele na trivago albo hotelscombined, który jest kombajnem i czasami uwzględnia promocję w innych serwisach rezerwacyjnych. Planując trasę objazdową na kilka dni nie wybieraj jednego miejsca noclegu, z którego codziennie jedziesz gdzieś daleko i wracasz. Poruszaj się raczej po linii i ewentualnie skończ w miejscu przylotu. Zaoszczędzisz 50% na transporcie. 4. Zachowaj podstawowe zasady bezpieczeństwa. Bądź po prostu czujny ale nie zestresowany. Ta zasada stała się nam bliska podwójnie zwłaszcza po pamiętnej sycylijskiej kradzieży (zostałam bez dokumentów, telefonu, kart bankomatowych i pieniędzy). Od tej pory już nigdy nie nosimy pieniędzy ani dokumentów w widocznych torebkach, czy torbach, słowem w czymkolwiek zewnętrznym – zwłaszcza takim na pasku, który może być w każdej chwili zerwany. Staramy się też, w miarę możliwości omijać niebezpieczne miejsca, zwłaszcza o zmroku. Ale w sumie nigdy nie należeliśmy do nocnych eksploratorów miast. Dużo bardziej wolimy wstać tuż po wschodzie i spacerować po pustych ulicach wczesnym rankiem. Zawsze też mamy ze sobą „papierowe kopie” wszystkich dokumentów oraz w wersji elektronicznej. Przed każdą podróżą kupujemy polisę ubezpieczeniową – jej numer mamy zawsze przy sobie, poza tym przygotowujemy sobie listę najbliższych szpitali, no i oczywiście ambasad, czy konsulatów. O tym dalej. Posiadamy 4 karty płatnicze, po dwie na głowę, z czego dwie zazwyczaj nieużywane na dnie plecaka. Korzystając z bankomatu zawsze sprawdzamy czy nie ma nakładki do scamu albo kamerki. Raz w Singapurze ktoś (najprawdopodobniej w restauracji McDonald’s) zrobił zdjęcie numeru karty Marcina i kod i próbował potem zrobić zakupy na AliExpress. Na szczęście mamy powiadomienia SMS o każdej transakcji i kody do potwierdzeń płatności, więc sytuacja została szybko zgłoszona. Program naszego wyjazdu, wraz z miejscami noclegowymi, czy numerami lotów przesyłamy naszemu rodzeństwu i rodzicom. Tak żeby w razie czego wiedzieli gdzie się aktualnie znajdujemy. Przez każdą podróżą sprawdzamy też informacje na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych – Polak za granicą. Uważacie, że to przesada? Naszym zdaniem, to raczej dość racjonalne i odpowiedzialne działanie. Konkretny trik: Kup jakiś „dziadowski” portfel albo wez stary wysłużony. Noś go z tyłu kieszeni lub gdzieś w zewnętrznej kieszeni plecaka a w środku niech będą bezużyteczne pieniądze, kilka euro ewentualnie, stara karta płatnicza. Dlaczego? Złodziej czy rabuś nie sprawdza portfela tuż przy Tobie a dopiero daleko po ucieczce z nim w ciemnym zaułku. Potraktuj to jako przynętę, którą hipotetyczny kieszonkowiec (nawet ten obserwujący Ciebie) zadowoli się a Ty właściwy portfel trzymaj w bezpiecznym miejscu. W sytuacji ekstremalnej, gdy wnętrze tego „fejkowego” portfela wygląda wiarygodnie, można go oddać w czasie napadu 5. Na każdy wyjazd przygotuj trzy budżety. Optymalny, awaryjny, ratunkowy. Ten pierwszy jest najbardziej optymistyczny, zakłada tylko podstawowe, przewidywane wydatki, bez zaistnienia tzw. sytuacji losowych. Mamy te wydatki w formie tabelki excel papierowej i online. Ale prawie zawsze się go przekracza. Prawie, bo kilka razy wydaliśmy… mniej. Ale to np. wtedy, gdy zgłasza się do nas jakaś firma-partner, oferując swoje usługi czy produkty. Albo lokalna organizacja turystyczna. Budżet awaryjny jest nieco wyższy od poprzedniego, ponieważ posiada pewną sumę dodatkową, którą warto mieć na wypadek zmiany planów, konieczności zarezerwowania jeszcze jednego noclegu czy kupna jeszcze jednego biletu na transport publiczny. I tutaj zakładamy, że jest to 10-20% więcej, przy czym rozłożone na 4 miejsca. Na dwóch kartach płatniczych jednej i drugiej osoby oraz w formie analogowej, na dnie plecaków, sprytnie zakamulfowane. Budżet ratunkowy jest najwyższy, ponieważ jest to kwota jaką musielibyśmy wydać na przykład w przypadku konieczności wcześniejszego powrotu do domu (tzn. zakupu biletu lotniczego w innym terminie) albo też w sytuacji, gdy musimy zapłacić za lekarza, czy inną usługę medyczną (należy pamiętać, że niektóre ubezpieczenia podróżne wymagają pokrywania kosztów leczenia, wizyt lekarskich, czy pobytu w szpitalu, dopiero po powrocie do kraju, po przedstawieniu stosownych faktur, czy rachunków zwracana jest wydana kwota). W naszym przypadku jest to zawsze dwukrotność kwoty, jaką szacujemy na podróż. Czyli jeśli budżet optymalny to 2500 zł na wyjazd na osobę, bo w ratunkowym jest to minimum dodatkowe 5000 zł. Zazwyczaj dostęp do nich mamy poprzez alternatywne karty płatnicze, których prawie wcale nie używamy podczas podróży. Dotychczas musieliśmy uruchomić ten budżet (odpukać) ledwo dwa razy. Raz, gdy przegapiliśmy lot z Sofii do Budapesztu a następnego dnia był dzień roboczy (kupiliśmy szybko inny lot, dużo droższy) oraz w Chinach, gdy okazało się, że w Pekinie nie czytało nam kart Visa ani Maestro, jedynie Mastercard. Jednym zdaniem budżet powinien po prostu być wcześniej oszacowany ale dość elastyczny, a pieniądze na tzw. szarą godzinę oraz oczywiście czarną godzinę są mile widziane. Konkretny trik: Nic nie zastąpi zapisywania swoich wydatków na bieżąco. Autokontrola. Od jakiegoś czasu robimy to nie tylko ze względu na bloga i Was, czytelników, ale też by lepiej pilnowac samych siebie. jakoś zapisanie w notatniku działa bardziej sygestywnie, niż w jakiejś aplikacji. 6. Pieniądze przechowuj w ośmiu miejscach i wtedy śpij spokojnie. Ośmiu? Jak to ośmiu? Ano ośmiu. Tak, ośmiu. My tak właśnie robimy przed każdą długą podróżą. Dzielimy pieniądze na kilka części i chowamy je w różne miejscach. Potencjalnej kradzieży baliśmy się zwłaszcza podczas naszej podróży do Gwatemali i Salwadoru. Przed wyprawą, jeszcze w naszym domu, w ruch poszła igła i nici. Zaczęliśmy mozolną pracę polegającą na wszywaniu „tajemnych” kieszeni w nasze ubrania. Może się to wydawać śmieszne ale nam to pomogło – dało swego rodzaju gwarancję, że część naszych pieniędzy jest bezpieczna, bo schowana w niewidocznych kieszonkach. Nic złego na miejscu się nie wydarzyło ale patent powtarzaliśmy także podczas podróży do Indii. Naprawdę człowiek czuje się dużo lepiej psychicznie. Myśli sobie, że jeśli nawet coś się wydarzy – to niech sobie bierze. To tylko 1/8 całości. Zawsze też bierzemy ze sobą cztery karty bankomatowe, na których mamy mniej więcej po tyle samo środków, by w razie kradzieży, zgubienia, awarii lub, po prostu w sytuacji, gdy jedna z nich nie będzie czytana (co jest możliwe – zwłaszcza na przykład w Chinach) mieć jakieś koło ratunkowe. Dobrym i sprawdzonym przez nas patentem jest także, w miarę możliwości, pozostawianie części pieniędzy i na przykład dwóch kart w sejfie hotelowym albo też na recepcji hostelu lub hotelu – zwłaszcza, gdy udajemy się na zwiedzanie. Gdy przemieszczamy się z jednego miasta (miejsca) do drugiego i musimy wziąć ze sobą wziąć wszystko, starajmy się chować pieniądze, dokumenty, karty płatnicze jak najgłębiej plecaka, najlepiej przy plecach, gdzie nie dojdzie potencjalny scyzoryk rabusia. Konkretny trik: „Kasa w Pluszach”. O co chodzi? Nasz patent, który okazał się hitem, mówiliśmy o tym w filmie o pakowaniu, pisała o tym Ula. Człowiek się nie spodziewał. Bierzemy pudełko po Plussszach czy innych musujących multiwitaminach, wyciągamy wszystkie tabletki. Wkładamy rulonik „awaryjnych” pieniędzy – np. 500 dolarów, w woreczku, przykrywamy z góry kilkoma tabletkami i gotowe. To może być wapno, przy okazji przyda Wam się (podobno) po ukąszeniach czy poparzeniu słonecznym. Takie coś nie powinno zostać rozpracowane jako „cenne” 🙂 7. Nie oszczędzaj na ubezpieczeniu, nie kalkuluje się. Polisa turystyczna. Temat rzeka. Nie jest to jakiś ogromnie wielki wydatek, a w przypadku posiadania dobrej polisy (ważne aby dokładnie przeczytać warunki ubezpieczenia, a przede wszystkim wyłączenia z ubezpieczenia) mamy pewność, że będziemy zabezpieczeni w przypadku zaistnienia jakiejś sytuacji losowej. My zawsze przed wyjazdem zamawiamy taką polisę przez internet (dokładnie ułożoną i dokrojoną do wyjazdu w każdym elemencie) a odcinek z numerem polisy i numerem telefonu do ubezpieczyciela nosimy przez całą podróż przy sobie. Ponieważ często podczas jednej podróży odwiedzamy dwa kraje, to kupujemy ubezpieczenie osobno na jeden, osobno na drugi kraj. Jak ktoś podróżuje jeszcze częściej, niż my, albo wręcz ciągle podróżuje – słyszeliśmy, że przydaje się wtedy Planeta Młodych. Dlaczego polisa to dla nas podstawa? Zwykła kalkulacja – koszty, które musielibyśmy ponieść, gdyby wydarzyło się coś – zrujnowałyby nie tylko sam wyjazd, ale i inne plany podróżnicze, zmieniłyby nasze życie. Dlatego lepiej zaoszczędzić na dwóch noclegach i wybrać skromniejsze a mieć na polisę. Druga sprawa, że rozszerzone opcje coraz częściej ubezpieczają nie tylko Twoje zdrowie, wizyty lekarskie, leki lecz nawet transport na miejscu, noclegi zastępcze, przylot rodziny a nawet zapasowe pieniądze czy kartę. Właśnie, karta. Wyobraźcie sobie sytuację, że zostajecie gdzieś na drugiej stronie kuli ziemskiej bez grosza przy duszy – niezbyt miła perspektywa. Co? Więc skoro już o dodatkowych ubezpieczeniach mowa, to Mastercard do końca września ubezpiecza automatycznie i bez żadnych opłat wszystkich posiadaczy kart Mastercard Debit® i Maestro Debit® na wypadek kradzieży i rabunku gotówki wypłaconej z bankomatu za granicą. Pamiętajcie aby takie zdarzenie zgłosić policji, dzięki czemu możecie odzyskać do 150 EUR. Konkretny trik: Negocjuj kwoty. Dzwoniąc do konsultanta telefonicznego czasami jesteś w stanie urwać rabat, zniżkę. Dla stałego klienta albo dla kilku osób – oczywiście zależy od Twoich zdolności negocjacyjnych. Ale nie jest to niemożliwe, czego jesteśmy przykładem. Partnerem wpisu jest marka Mastercard. Wszystko z okazji akcji promocyjnej, trwającej jeszcze przez cały wrzesień 2017. Mastercard – łączy siły z AXA i dla posiadaczy kart ma specjalną ofertę wakacyjną: ubezpieczenie wszystkich kart Mastercard i Maestro. Jadąc na wakacje w okresie we wrześniu za granicę, użytkownicy będą mieli ubezpieczone wszystkie wypłaty z bankomatów do równowartości 150 EUR przez 24h od wypłaty. Czyli dokładnie to, o czym wspomnieliśmy powyżej w pkt 7. [Regulamin] Wycieczka samochodem do Pragi, to doskonały pomysł na wakacje. Podpowiemy, jak ją wygodnie zorganizować. Sezon urlopowy właśnie się rozpoczyna, dlatego warto zaplanować kilka wakacyjnych wyjazdów, które pozwolą Wam miło i rodzinnie spędzić czas. Rodzice doskonale wiedzą, że z dzieckiem najwygodniej podróżuje się własnym samochodem. Macie wówczas możliwość robienia przystanków dla odpoczynku, czy zatrzymania się w razie nagłej potrzeby, ale też zwiedzenia jakiegoś urokliwego miejsca po drodze. Wielu rodziców na kilkudniowy wypad za granicę poleca czeską Pragę, w której zobaczycie unikatowe zabytki, pospacerujecie czeskimi uliczkami i mostem Karola, a także spróbujecie pysznego, czeskiego jedzenia. Podpowiadamy, jak wygodnie i bez kłopotów pojechać z dzieckiem samochodem do Pragi. Krok po kroku: wyjazd samochodem do Pragi z dzieckiem Jeśli planujecie kilkudniową wyprawę do Pragi z dzieckiem, musicie się dobrze przygotować. Plusem jest to, że do samochodu można zabrać sporo potrzebnych rzeczy, a autem do Czech nie jedzie się bardzo długo. Trasa z Poznania zajmie Wam około 5,5 godziny, podobnie jadąc z Krakowa. Najdłużej będziecie jechać z Warszawy – około 7,5 godziny, ale wówczas możecie zrobić sobie przystanek w Łodzi, czy turystycznym Wrocławiu. Pamiętajcie także o formalnościach, jak dokumenty podróżne, ubezpieczenie i koniecznie winieta online. Do Czech podróżujemy z dowodem osobistym, także dla dziecka. A jadąc z rodziną warto zadbać o dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne na wypadek zachorowania - dzieci bowiem uwielbiają chorować na wakacjach. Niezbędne będą również winiety drogowe, bo w Republice Czeskiej dróg płatnych jest dużo więcej niż u nas. Niemal 90% wszystkich dróg krajowych i międzynarodowych jest tu objętych obowiązkową opłatą, a wszystkie drogi, które zaczynają się przy granicy z Polską, są płatne - dlatego potrzebna będzie winieta na Czechy. Możesz o nią zadbać wygodnie i bez wychodzenia z domu na gdzie zamówisz oficjalne winiety drogowe i plakietki ekologiczne. Na w kilka minut zrealizujesz winiety drogowe nie tylko do Czech, ale także do innych krajów europejskich. Co ciekawe, na znajdziecie również mapę, która przedstawia wszystkie drogi płatne w Republice Czeskiej – a jest ich naprawdę sporo. A kupno edalnice cz pl za pośrednictwem jest wyjątkowo proste i szybkie, a co ważne, odbywa się w języku polskim. Winietę do Czech kupicie wygodnie z domu, szybko, a do tego będziecie mieć pewność, że dopełniliście wszystkich wymaganych formalności, a Wasz wyjazd będzie beztroski i spokojny. Zamówienie winiety odbywa w kilku krokach. Po złożeniu zamówienia oraz dokonaniu zapłaty za e-winietę, podajecie jeszcze tylko numer samochodu i kilku danych osobowych. Zostaniecie wówczas automatycznie zarejestrowani w czeskim urzędzie opłat drogowych, jako posiadacze e-winiety. Następnie tablica rejestracyjna Waszego auta zostanie elektronicznie połączona z e-winietą. Płatność elektroniczna dodatkowo usprawnia cały proces. Przyznacie, że podróżując z dzieckiem, takie szybkie i proste załatwienie niezbędnych formalności jest bezcenne! Co zabrać ze sobą w podróż samochodem z dzieckiem do Pragi? Jeśli podróżujecie z niemowlakiem, taką podróż zaplanujcie wyjątkowo starannie. Pamiętajcie, aby do auta zabrać wszystkie niezbędne rzeczy, które mogą się nagle okazać potrzebne w drodze: mleko, pieluszki, przekąski (proponujemy, aby jeść podczas postojów, bo dziecko może się zadławić w trakcie jazdy). Maluchowi zwykle wystarczy towarzystwo mamy i miarowy warkot silnika – dzieci zwykle wtedy spokojnie śpią. A jeśli dopasujesz czas podróży do czasu drzemek i posiłków dziecka, będzie ona wyjątkowo spokojna. Koniecznie zabierzcie tez ze sobą gadżety, które mogą się przydać podczas noclegu – łóżeczko turystyczne, ulubiony kocyk, czy składaną wanienkę. Nieco większym wyzwaniem będzie podróż do Pragi ze starszym dzieckiem, które dość szybko się nudzi. Dlatego warto zaplanować przerwy i postoje, aby maluch rozprostował nóżki. Małe dzieci (nawet do 5 roku życia) nadal śpią jeszcze w ciągu dnia, więc postaraj się tak zaplanować podróż, aby czas drzemki wypadał w trakcie drogi. Pamiętaj o przekąskach i zabawkach na drogę. Sprawdzą się misie towarzysze, kolorowe książeczki, a także wspólne śpiewanie lub recytowanie wierszyków. Podróż samochodem do Pragi z większym dzieckiem (6 lat i więcej), wygląda już nieco lepiej, bo zdecydowanie więcej rzeczy może ono robić bez udziału dorosłych. W trakcie drogi dziecko chętnie porysuje, czy złoży coś z papieru (do fotelika można przystawić specjalny stolik na drogę). Na podróż przyda się także ciekawy audiobook dla dzieci, albo bajka. Czas szybciej upłynie także na zabawach - np. podczas liczenia mijanych samochodów w określonym kolorze (np. kto pierwszy zobaczy czerwony samochód). Przekąski i posiłki zaplanuj takie, aby były łatwe do zjedzenia w aucie czy po drodze, a dziecko się nie wybrudziło. Co zwiedzić z dzieckiem w Pradze? Czeska Praga oferuje wiele atrakcji zarówno dla młodszych, jak i starszych. Dlatego warto zaplanować tam wakacyjny wyjazd. Co możecie robić? Na uwagę na pewno zasługuje praskie ZOO, z pawilonem Darwina, w którym zobaczycie zwierzęta z Australii i Tasmanii. Dla miłośników kolei poleca się natomiast prawdziwe Kolejowe Królestwo na Smichovie, gdzie możecie zobaczyć setki metrów torów, dziesiątki modeli pociągów i samochodów, które zatrzymują się na skrzyżowaniach, a także modele sławnych budynków i miejsc w Republice Czeskiej. Nie będziecie się też nudzić w praskim Planetarium, czy licznych muzeach i wystawach. A spacer mostem Karola i urokliwymi czeskimi uliczkami, na pewno będzie cudownym wspomnieniem na długie miesiące. Odpowiedzi Sama osobiście byłam w czechaach i jest tam parę fajnych rzeczy możesz wziąść ok . 100 zł :) bobo:):* odpowiedział(a) o 18:59 hmmm też sądzę żebyś wzięła ok 100 zł albo 150 żeby ci wystarczyło oczywiście nie bądź wtedy za bardzo rozrzutna :) izunia23 odpowiedział(a) o 19:33 ale czy na 5 dni to nie za mało ja myślkałam 500 400 zł a wogóle tam jest inna jednostka monetarna korony czeski izunia23 odpowiedział(a) o 19:34 ale czy na 5 dni to nie za mało ja myślkałam 500 400 zł a wogóle tam jest inna jednostka monetarna korony czeski Uważasz, że ktoś się myli? lub Podróżowanie to wyjątkowo rozwijająca forma spędzania czasu. Tym bardziej jeśli wyprawę planujemy samodzielnie od początku do końca, a po powrocie okazuje się, że udało się wydać mniej pieniędzy, niż planowaliśmy. Jednak jak tanio podróżować? Dwutygodniowe wakacje, popularny ostatnio city break lub też weekendowy wypad za miasto – zdecydowaną większość wycieczkowych pomysłów można zrealizować zarówno w drogiej i maksymalnie rozszerzonej wersji, jak i wersji budżetowej. Wszystko zależy od naszych chęci i możliwości finansowych. Nie jest jednak sztuką oddać za odpoczynek walizkę pieniędzy. Najlepiej więc samodzielnie i sprytnie zaplanować podróż tak, by przeżyć jak najwięcej przygód i wydać jak najmniej pieniędzy. City break – co to jest? Pojęcie to zyskuje zdecydowanie coraz większą popularność. City break to najczęściej krótkie, kilkudniowe wyjazdy do większych miast. Celem takich szybkich wycieczek jest poznanie lokalnych atrakcji rozrywkowych, kultury regionu czy też zobaczenie najważniejszych miejsc w stosunkowo krótkim czasie. Odejście od typowego modelu długich wakacji na rzecz kilku krótszych wyjazdów w roku to poniekąd odzwierciedlenie tempa współczesnych czasów. Jeśli jednak nastawimy się na intensywne trzy lub cztery dni, to faktycznie nierzadko jesteśmy w stanie przeżyć w tym krótkim czasie dużo więcej niż podczas dwutygodniowych wakacji. Wycieczki city break to także chwilowe oderwanie się od codziennych obowiązków i rzucenie w kilkudniowy wir przygód, co wiąże się z silnym poczuciem nieprzewidywalności, które potrafi uzależnić. Jak tanio podróżować – kilka ogólnych wskazówek Pamiętajmy jednak, że wycieczki city break także potrafią być kosztowne. Również wycieczki city break w Polsce. Jeśli nie wiemy, na co zwrócić uwagę podczas planowania takiego wyjazdu lub po prostu nie mamy na to czasu, może okazać się, że za parę dni odpoczynku przyjdzie nam zapłacić kilka tysięcy złotych. Koszt wyjazdu city break to w końcu nie tylko cena biletów lotniczych, ale także koszty noclegów, wyżywienia, przejazdów czy ubezpieczenia. Jeśli wszystkie te sprawy są załatwiane zaraz przed wyjazdem, na pewno zapłacimy więcej niż w przypadku planowania wycieczki z większym wyprzedzeniem. Poniżej przygotowaliśmy listę uniwersalnych wskazówek, które powinny pomóc nie tylko tanio podróżować po Europie czy po świecie, ale także dowiedzieć się, jak tanio podróżować po Polsce. Termin i kierunek W miarę możliwości bądź elastyczny w kwestii terminu, a także przeznaczenia swojej podróży. Bilety lotnicze potrafią być dużo droższe bliżej weekendów, więc może lepiej postarać się zaplanować wyjazd w środku tygodnia. Warto również rozważyć podróż poza sezonem wysokim w danym kraju – ceny potrafią być wtedy nawet dwukrotnie wyższe. Jeśli planowałeś akurat wyjazd do Hiszpanii, ale bilety jak na złość nie tanieją, a pojawia się tani bilet w innym kierunku, może warto zmienić plan, a do Hiszpanii wybrać się następnym razem. Bagaż – jak się spakować? Skompresuj swój bagaż, weź tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Softshelle męskie i bezrękawniki damskie to dobre przykłady odzieży, którą możesz zabrać w podróż zamiast pakowania kilku różnych swetrów lub kurtek na różne warianty pogodowe. Podróżowanie z dwoma wielkimi torbami przede wszystkim jest niewygodne, ale także kosztowne, jeśli musisz zapłacić za każdą dodatkową sztukę bagażu w samolocie. Odpowiednio dopasowana do potrzeb torba podróżna lub plecak miejski powinny załatwić sprawę. Na pewno przyda się również saszetka na ramię, w której możemy trzymać najpotrzebniejsze drobiazgi i mieć do nich stały dostęp w każdej sytuacji. Pamiętajmy też, że założenie części ubrań na siebie pozwoli uzyskać więcej miejsca w bagażu, co może mieć istotne znaczenie przy podróży samolotem. Noclegi Żeby się porządnie wyspać wcale nie potrzebujesz 5-gwiazdkowego hotelu. Skorzystaj z portali i aplikacji jak chociażby Airbnb, umożliwiających krótkoterminowy wynajem pokoju lub mieszkania w dużo korzystniejszych cenach. Warto również sprawdzić dostępność pokojów w tańszych hostelach lub dormitoriach. Jeśli przy okazji chciałbyś poznać kogoś, kto wprowadzi cię w lokalną kulturę i pokaże ciekawe atrakcje w danym miejscu, może warto rozważyć założenie konta na portalu CouchSurfing. Dzięki stronie możesz sprawnie nawiązać kontakt z wybranym gospodarzem i cieszyć się darmowym noclegiem w dowolnym miejscu na świecie. Wreszcie zawsze można rozważyć zabranie ze sobą namiotu i śpiwora. Nawet jeśli przyjdzie Ci jednorazowo zapłacić za dodatkowy bagaż w samolocie, w niektórych krajach rozbijanie namiotu jest dozwolone w dowolnym miejscu za darmo. Jeśli nie, pole namiotowe na pewno wyjdzie taniej. Wyżywienie – co jeść na wakacjach? Zdecydowana większość kosztów każdego wyjazdu to koszty wyżywienia. Dlatego też warto większość lub przynajmniej część jedzenia zabrać ze sobą. Umożliwia to spożywanie posiłków w dowolnych momentach dnia i dowolnych okolicznościach przyrody. Jeśli w dodatku dysponujesz małą przenośną kuchenką gazową, jesteś samowystarczalny! Jeśli jednak chcemy zjeść na mieście, unikajmy centrum. Czasami wystarczy pójść o kilka ulic dalej, by znaleźć tańsze i nierzadko atrakcyjniejsze bary i lokalne jadłodajnie. Darmowe atrakcje Podczas planowania podróży zorientuj się, na jakie darmowe atrakcje możesz się załapać, będąc w danym mieście. Część atrakcji zazwyczaj jest bezpłatna, wystarczy tylko wiedzieć, gdzie i o jakiej porze się zjawić. Niektóre muzea i instytucje kultury oferują darmowy wstęp na niektóre wystawy w wybrane dni tygodnia – sprawdź te, które Cię interesują. Wiele instytucji turystycznych organizuje również darmowe wycieczki z przewodnikiem, na które wcześniej trzeba się zapisać. Często są to oddolne inicjatywy, dzięki którym możesz poznać nie tylko topografię i historię danego miasta, ale także undergroundową kulturę. Alternatywne rozwiązania Jeśli masz więcej czasu, podróżuj autostopem. To nie tylko możliwość pokonania wielu kilometrów za darmo, ale także okazja, by poznać wielu ciekawych ludzi i przeżyć niezliczone przygody. Jeśli planujesz dłuższą podróż lub nie masz jeszcze biletu powrotnego i po prostu liczysz na interesujący rozwój wydarzeń podczas wyprawy, rozważ założenie konta na portalu Workaway. Za stosunkowo niewielką roczną opłatą uzyskujesz dostęp do bazy gospodarzy na całym świecie, którzy w zamian za kilka godzin pracy dziennie oferują dach nad głową i podstawowe wyżywienie. Najpopularniejsze kierunki krótkich, kilkudniowych wyjazdów to najczęściej największe stolice europejskie takie jak Paryż, Barcelona, Praga, Rzym, Budapeszt czy Amsterdam. Choć wymienione miasta z pewnością są warte zobaczenia i oferują wiele atrakcji turystycznych, nie ma co ukrywać, że nie należą do najtańszych, zwłaszcza w sezonie wysokim. Może więc warto rozważyć wycieczkę w mniej popularne rejony? Na pewno zapłacimy za nią mniej, a nie zabraknie niezapomnianych przeżyć. Gruzja – stolica: Tbilisi; górzysty kraj słynący z gościnności gospodarzy, egzotyczny i mocno zróżnicowany przyrodniczo i kulturowo. Bułgaria – stolica: Sofia; kraj słońca, wyśmienitej kuchni i wina, z dostępem do Morza Czarnego. Serbia – stolica: Belgrad; kraj o bardzo ciekawej historii z przepływającą przezeń rzeką Dunaj. Ukraina – stolica: Kijów; kraj nizinny, dwukrotnie większy od Polski. Maroko – stolica: Rabat; pełne kolorów miasto położone w północno-zachodniej części kontynentu afrykańskiego. Kirgistan – stolica: Biszkek; górzysty kraj z pięknym jeziorem Issyk-Kul. Oczywiście nie trzeba wyjeżdżać za granicę, żeby odpocząć i przeżyć przygodę. Jeśli ktoś zastanawia się, jak tanio podróżować po Polsce, powinien omijać największe aglomeracje. Oprócz zwiedzenia dużych i pięknych polskich miast takich jak chociażby Kraków, Wrocław czy Gdańsk, planując podróż, można skupić się na urokach mniejszych miejscowości i ich okolic, co zdecydowanie przełoży się na cenę wycieczki. Ciekawym pomysłem może być również podróżowanie szlakiem wybranych parków krajobrazowych w Polsce. Tak pomyślana wyprawa może okazać się tania i obfitować w wiele pięknych krajobrazów. Miłośnikom górskich wypraw również polecamy mniej oblegane turystycznie rejony. Wciąż są w Polsce pasma górskie, w których na szlakach nie spotkamy wielu turystów. Są to Góry Sowie – pasmo Sudetów Środkowych, na terenie woj. Dolnośląskiego; najwyższy szczyt: Wielka Sowa (1015 m Gorce – pasmo Beskidów Zachodnich, najwyższy szczyt: Turbacz (1310 m Pieniny Spiskie – rejon Karpatów Centralnych, najniższa i najrzadziej odwiedzana część Pienin; największe wzniesienie: Cisówka (777 m Góry Bialskie – pasmo Sudetów Wschodnich, najwyższy szczyt: (1117 m Co robić w długi weekend, jeśli nie możesz daleko wyjechać Jeśli z różnych przyczyn nie możemy na dłużej wyjechać, wcale niekoniecznie musimy siedzieć w domu. Jeśli tylko chcemy spędzić ten czas aktywnie, poza szeroką gamą przeróżnych sportów outdoorowych, które można uprawiać w mieście, warto skorzystać z oferty placówek, w których można uprawiać różne dyscypliny sportu indoor. Jeśli dysponujemy rowerem, można wybrać się na wycieczkę po najbliższej okolicy, by poznać peryferia miasta. Jeśli zaś nie mamy roweru, można wziąć ze sobą jedzenie i udać się na całodniową przechadzkę, by po drodze urządzić sobie piknik, jeśli tylko pogoda dopisuje. Pamiętajmy, że wcale nie musimy porywać się na długą i kosztowną podróż, by odkryć nowe miejsca i przeżyć przygodę! - (liczba ocen: 10)

ile zabrać pieniędzy do pragi na weekend